lubczyk
Drogim Paniom zamiast kwiatka
Dzisiaj Dzień Kobiet,
więc wniebowzięty,
mym paniom swoje
wręczam prezenty.
Brunetkom - mopy,
blondynkom - gary,
żonie żelazko drugie
- do pary.
Sąsiadkom wszystkim,
- proszki do prania,
kochance lubczyk,
- do popijania.
Teściowej długo myśleć
musiałem,
aż bilet w cyrku
zafundowałem.
Bo ja nie byłem nigdy
liryczny,
Jestem chłop prosty,
no i praktyczny.
O Was też tutaj nie
zapomniałem,
- bądźcie natchnione,
duszą i ciałem.