od rodziców

Córce mojej - Basi w dniu ślubu

178(397) Plus Minus

Spod skrzydeł matczynych umykasz
I ojca dyskretnej czujności
Gdzieś słychać weselną muzykę
Znak, gniazdko swoje chcesz mościć

Choć to weselem się zowie
Uczucia w nas - ambiwalentne
Wspomnienia się snują po głowie
Rozterki też nieprzeciętne

Lecz wiemy, to rzecz nieuchronna
Że ptaszę opuszcza swe gniazdo
Niech miłość, ta Pani niezłomna
Dziś z Waszą pobrata się gwiazdą

By szczęście ujarzmić niesforne
Byście za lat kilkadziesiąt
Rzekli – „nasz wybór był dobry!”
Tego rodzice Wam życzą.