Po brzegi
pościąga z włosów papiloty,
zalśni światełko tajemnicze
najpierwszej gwiazdki, no a potem;
pyszny makowiec (sama piekłam),
opłatek i na szczęście - łuska.
Niech spłynie na Was tyle ciepła,
co wody, w której karp się pluskał.
Zobacz też:
Jutro, Co w Opłatku Białym
Choinka Twoja piękna, jak marzenia
W niej słowa aniołów zamieszkały
Zdobne kokardy lśnią na prezentach
A na obrusie opłatek milczący, biały
Pierwszą gwiazdą biel jego uniesiesz
Uśmiechem serca szepcząc życzenia
Makiem wybuchnie policzka rumieniec
I nadzieją, że czas już ich spełnienia
Choć wokół cisza kolędą przetykana
Gwar dzieci w prezentów zachwycie
Radością chwili łza szczęściem rozlana
I jednym rytmem, serc naszych bicie
Bielą opłatka Tobie niosę swoje życie
Hardość i dumę w pokorę zamieniam
Przyszłość naszą w dłoniach skryjesz
Jak miłość kąpaną w róży czerwieniach
Cichą kolędę znów razem zaśpiewamy
Trzymając w dłoniach siebie na zawsze
A szczęsne jutro, co w opłatku białym
Twój uśmiech wniesie dobrym wiatrem
Wyjatkowe święta
Zbliża się noc
Ta noc pojednania
Pojednania co ma wielką moc
Noc tak długo oczekiwana
Łamiąc opłatek składamy życzenia
Siadamy przy stole
Przecież tyle jest do powiedzenia
W rodzinnym kole
Jedno miejsce wciąż wolne
Pierwsza gwiazda na niebie
Z gory Jezus spokojnie
Wciąż spogląda na ciebie
Do drzewa podeszły dzieci
Czas rozpakować prezenty
Dostał jeden, drugi, trzeci
Każdy uśmiechnięty
Lecz, jak co roku
Muszą Kończyc się święta
Idąc spać o mroku
Każdy będzie pamiętał
Żadne święta nie będą takie same
Chociaż będą nowe
Te zostaną niezapomniane
Bo były wyjątkowe